Mówią, że żeby coś docenić, trzeba to stracić. Ale stracić coś można też, mając to cały czas blisko siebie. I czasem gdy znajdzie się to daleko - można uświadomić sobie, jak bardzo się to traciło, kiedy było blisko. Co robisz z tym pięknem, które jest Ci dane?
Miałem dziś dzień uświadamiania sobie i odkrywania, a właściwie wieczór.
Pozwoliłem, by korzenie umarły i boję się, że nie uda się ich uratować, odczułem pustkę po traconym zębie, choć on nie będzie utracony, tylko martwy. Używam terminologii stomatologicznej, bo akurat rozpoczynam leczenie kanałowe, ale to co chciałem tym powiedzieć, nijak nie tyczy się zębów.
Trzeba walczyć o zęby, które da się jeszcze uratować.
Oglądałem Cynkowych chłopców i uświadomiłem sobie mój głęboki pacyfizm i to, jak na co dzień maskuję rzeczywistość, aby mi się lepiej żyło. Tworze sobie śliwki w czekoladzie i je zjadam, po prostu ignorując porażający absurd, no bo inaczej jak żyć? Ale ktoś mi czasem pokaże, sztuką na przykład, że pod śliwką w czekoladzie jest po prostu ostry zimny metalowy pręt, gotowy przebić nie tylko śliwkę ale i każde ciało. Uświadomiłem sobie, że na co dzień ten absurd dostrzegam jednym okiem, mimiochodem, dlatego że jest on czasem tak wielki, że po minucie patrzenia łzawię z trojga oczu i rozklejam się.
I po trzecie, uświadomiłem sobie geniusz piosenki, której wcześniej nie doceniałem, ostatniej z cyklu Odyssey - Florence and the machine. Słuchałem jej kilkakrotnie, ale dziś dopiero, ze zrozumieniem.
I teraz widzę, że cykl Odyssey to jeden z najszerzej zakrojonych i najciekawszych projektów artystycznych w muzyce i wideoklipingu.
Tu Ci rzucam pod oczy to piękno:
The Odyssey (Chapter 9)
I ilustracje:
jako rzecze poeta:
OdpowiedzUsuń"jezus maryja
wszystko przemija
związek radziecki
swetry i kiecki
ogień i woda
kwiaty w ogrodach
lata w więzieniach
piękne złudzenia
burze i deszcze
miłosne dreszcze
mało ci jeszcze?
Piękne i prawdziwe. PiP.
Usuńnigdy nie przestawaj, jest to jedyny blog, który regularnie czytam odkąd go odkryłem (czyli lat temu kilka), pisz, fotografuj, myśl i dziel się z nami wszystkim co wartościowe. K.
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie za te słowa.
UsuńP.S. Jeździłem dziś na niewidzialnych koniach.