Mam dwa koty
Kociembę i Kluskę
Kociemba jest stale obecna
Ciepła i przytulna
Panuje nad wszystkim z dystansem
Ma w sobie akceptację
Rozpływa się w mizianiu i smyra pyszczkiem o nosek
Gdy chce jeść miauczy
Jak nie zamknę szafy wskakuje na najwyższą półkę i zostawia
sierść na wszystkich czarnych swetrach.
Kluska skrywa jakąś tajemnicę
Jest zwinna i szybka
Ma w sobie ciekawość
Nosi w sobie jakąś nieukojoną tęsknotę
I czasem znika i nikt nie wie co się z nią dzieje
Na co dzień wstydzi przyznać się do potrzeby bliskości
A potem dostaje ataku miłości
Przychodzi z niepohamowaną ochotą jej okazania
Liże po nosie jakby za chwilę miałby być koniec świata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz