sobota, 30 stycznia 2016

Dylematy

Prażone migdały

Choroba jest dla mnie zawsze przeżyciem bardzo traumatycznym
i choruje jak typowy facet, także paranoidalnie
leże na łóżku i umieram w gorączce
w głowie snują się wizje paraliżu, że już nigdy nie wstanę z łóżka
moja wola rozciągnięta jest skrajnie między dwoma biegunami
z jednej strony rozpaczliwie łapie się tego, aby w magiczny sposób w ciągu najbliższej godziny wyzdrowieć a z drugiej myślę, że najlepiej byłoby w ciągu najbliżej godziny umrzeć,
przestać istnieć na zawsze i w ogóle, czy nie lepiej by było gdybym nigdy nie istniał
A on przychodzi z kuchni i pyta:
Do obiadu migdały rozdrobnić czy w całości? A może w całości je na patelni uprażyć?





piątek, 29 stycznia 2016

Iron sky

Druga zima na Służewiu właśnie mija.
Pewne rzeczy ciągle nie mogą być poznane.
Nikt nie da ci mocy, by wznieść się poza ograniczenia.
Pytanie jak nauczysz się z nimi żyć i jak nauczysz się ponad nie wznosić.

Iron sky

(jestem chorutki, co jest przeżyciem zawsze bardzo traumatycznym)





wtorek, 19 stycznia 2016

Mniej, znaczy więcej

W naszym betonowym lesie
wyłącza nam się uwaga na magię przedmiotów,
wyłącza nam się rozumienie tego,
że więcej znaczy mniej

betonowy las

nie pisałem długo, bo więcej i więcej się dzieje, a więc mniej.







 dla porównania: więcej: