sobota, 30 listopada 2013

Nie chcę być cebulą.

Prawdę poznacie z ust dzieci
a usta Łucji, podczas gdy oczy wylewały łzy, wypowiedziały:
ja nie chcę być cebulą!
I o to w życiu też powinno chodzić, by nie być cebulą.
Dzieci z bezsilności, kiedy muszą zostać kimś kim nie chcą,
zaczynają płakać, histeryzują, nie biorą udziału w zabawie,
tak zrobiła Łucja, gdy w mówieniu wiersza na role dostała jej się rola cebuli.
Dorośli po prostu zostają cebulą.
Niektórzy szukają sobie dużo przyjemności innych, by osłodzić fakt, że są cebulą.
Inni nie zostają cebulą otwarcie, mówią: nie będę cebulą, ale rozumiem, że w życiu trzeba to i owo, więc nie będę cebulą, ale będę to i tamto. Idą na kompromisy i bardzo często po pewnym czasie i wielu kompromisach są cebulą, choć nie zawsze to zauważają.
Rozumiem Cię Łucjo, ja też nie chcę być cebulą.
Łucja płakała do końca lekcji, i jeszcze chwile po, i ani razu nie wypowiedziała słów cebuli.

                            Tomek w oknie i okno w Tomku.

                            Tomek w oknie i małpa w Tomku
    Cały ja.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Nie gniewaj się na mnie tęczo

Tęsknota za latem,
tęsknota za zdrowiem
tęsknota za wolnością we mnie.
Tęsknota za kreatywnością i Elanem Vitalem
i widzeniem aniołów z ameryki w grząskim gruncie rzeczy.
Migdałki zaraz wybuchną a od miesiąca nie zrobiłem zdjęć.
także zdjęcia wspomnienia i wynurzenia tęsknoty
tymczasem życie codziennieje, szarzeje, przemęcza i chorzy
doktorzy
nic, czekam.





poniedziałek, 11 listopada 2013

Klątwa wenża

Nie wiem o co kaman,
klątwa wenża. Pięknie na świecie, lepsza praca.
Ręce, które lecza. Piersi, które sterczą.
A dopada mnie jakiś melancholijny potwór.
Depresyjny dół. Bez przyczyny.
Bez sensu. Bez sensu. Bez sensu.
Spotkałem dziś w autobusie przypadkowo Rafała Sz. i chwycę się cienkiej niteczki nadziei, że to spotkanie odmieni kierunek mojego samopoczucia. Nastawiam się dobrze - na dobre i na niedobre.
zobaczymy, co będzie, a co?
No i Miłosz, poczytać mi trzeba Miłosza.
Mam nadzieje, że wkrótce będzie więcej i z sensem.

niedziela, 3 listopada 2013

jeszcze jeden o tym

Ale zrozumiałe jest, że chcemy jak najwięcej, z tej dobroci świata poznać.
Trzeba zatrzymać się i poświęcić czas, ale dobrych rzeczy i godnych tego tak wiele.
A jednak wiemy wszyscy, że czeka na nas miss wykidajło, łasica cmentarna, ukryta w ogonie pawia czarna maszyneria, która wyłączy nam prąd w ciągu dnia.
Kto ile zdążył, tego mu zabrać nie zdoła.
Dlatego spieszymy się, obżeramy tak, że czasem zwracamy na posadzkę chłodną - podniecenie, myjemy palce. Cóż zrobić, chcemy żyć, najadać się, chwilą, która trwa. Lecz przestanie.

(Bezceremonialnie i bez cudzysłowów wykorzystani zostali Osiecka, Stachura, Nosowska, Szymborska)
chcemy żyć, najadać się