czwartek, 24 kwietnia 2014

Teraz chory

Jestem chory i chwilowo nie mogę odbierać cudów, które wcześniej odbierałem wokoło.
I dopiero, kiedy nie ma, to widzę, ile widziałem i wiem, ile dawały.
Gry cienia, światła i kolorów na brudnych schodach,
lewitujące po mandarynkach pestki,
drzwi do Narnii, choć zamknięte
wróćcie i napełńcie mnie zdziwieniem, niezrozumieniem i zachwytem
otwierajcie ukryte bramy do magicznych krain
stawiajcie mi pytania, których nie wypowiem
i wybaczajcie cierpliwie, że ciągle jeszcze zbyt pośpiesznie cieszę się wami i
chowam do kieszeni, jak udane zdjęcie, jak pamiątkę, jak dobre miłe wspomnienie
zapominając, że ani w przyszłości, ani w przeszłości nie żyjemy tak bardzo
jak w teraz.







2 komentarze: