niedziela, 23 września 2018

ruch tektonicznych płyt inside

Długo nie pisałem tu, bo wiele się dzieje.
Głównie wewnątrz mnie.
Mimochodem czuję że, z każdym dniem mam coraz mniej.
Czas przemija, pamięć nie.
Introwertyzm wkracza jak z młodości.
Obserwuję ze spokojem jak się przesuwają płyty tektoniczne wewnątrz mnie.
Zmieniając powoli to, co na co dzień nienaruszalne.
Kim będę, kiedy uformują się masywy.
Proces trwa, jestem sobie w procesie, sam.
A zewnętrzny świat odstaje.
Przepaść zwiększa się i czuje że, z każdym dniem mam coraz mniej.
Kiedy sam, niewiele w sobie siebie mam.
Połykam wiatr.

i muzyka





1 komentarz:

  1. Dużo siebie w sobie
    Całe mnóstwo.
    Pod płytami
    Adaptacji do wydarzeń.
    Dużo siebie w sobie
    Całe mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń