Niby nie dzieje się nic złego
ale czuję jak zasysa się powietrze
jak tempo wciąż rośnie, jak mnożą się aplikacje
jak szerzy się niezrozumienie, maleje gotowość na otwartość
jak kumuluje w ludziach złość i wygórowane oczekiwania
jak każdy zamyka się w swoim małym światku jak ciągle nieustająco trzeba lepiej i więcej i szybciej
aż eksplodują - właśnie, co? - mózgi, serca, dusze?
pierdolnąć to i uciec w bieszczady
wziąć kota i się nim opiekować
być dla niego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz