czwartek, 30 marca 2017

znowu na nowo

Sięgam dziś po poezję i odkrywam znowu na nowo gigabajty duchowej rozpierduchy.
Do tego tańce, filmy, książki, spacery, relacje, ogniska. 
Tylko jak to wszystko pomieścić w mieście, w dniu wypełnionym pracą.
Jedno wypiera drugie na długie miesiące.
A potrzebny mi jeszcze kto? Kot
Żywy, prawdziwy, do nauki pokory, miłości i szczęscia.
Gdzie go zmieścić i jak się zemści to.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz