sobota, 9 listopada 2019

A ja tęsknie

Listopad rozgaszcza się na dobre
pomiędzy stronami książek których nie czytam
w nie znikających myślach
w tęsknocie za mądrym słowem
i ciepłym dotykiem

świat wydaje się czy jest wyprany z koloru
wyprany ze smaku
wyprany z sensu

ludzie odbijają się od siebie jak piłeczki
podobno kiedyś codziennością będą trąby powietrzne

nawlekam na sznureczki koraliki problamaży
słucham sobie smutnej muzyki
i piszę zjebaną poezję

a że zdarzyło mi się doznać piękna, sensu, ciepła albo złudzenia tychże
w międzyczasie tęsknię

smutna muzyczka





1 komentarz:

  1. a tymczasem luty
    ślizga się po podłodze miku
    śnieg sypnie za oknem
    ludzi w tańcu rozmrozi
    zasypie przestrzeń
    dźwiękami uczuć
    tak mocno
    że są tacy, to nie żart
    co tylu dźwięków nie uniosą
    i nie śpią oni potem po nocach

    OdpowiedzUsuń