środa, 7 września 2016

Między ustami a brzegiem kubełka

Nie wyczerpałem zdjęć ani inspiracji z Barcelony, a po drodze był jeszcze szumin, niewiarygodne przeżycie wspólnoty, życie plemienne, performowanie w deszczu, założenie własnej religi, jedzenia chleba nocą w lesie. Być może jeszcze o tym napiszę, ale teraz pod wpływem impulsu napisać muszę o wydarzeniach dni ostatnich, podczas których, jakoś doświadczony trzydziestolatek, od kilku lat eksperymentujący ze szczerością w kontaktach z ludzmi, wyciągający swoje dzieccko na światło dzienne, został uderzony obuchem szczerości, siedział i czytał prace dzieciaków i poraziło go piękno szczerości, odczuwanej nadziei, wzbierającej inspiracji. Teraz jeszcze bardziej niż wcześniej czuję, że to są moi nauczyciele, jak mawia Natalia. I oddam trochę głosu tym inspirującym dwunastolatkom, którzy poproszeni o przedstawienie mi się na kartkach i napisanie czegoś o sobie w 2 i 3 dzień naszej znajomności, wylali na mnie ten kubeł piękna (pisownia oryginalna):

Mam na imię XXX... Lubię grać w gry i tańczyć michaela Jacksona :) i go śpiewać. Mam dóżo kolegów. Jeżdzę sam autobusem i tego najbardziej nienawidzę.(..,) Mam bardzo fajne psy. 2 u babci, 1 u mnie i 1 kota. Pies z kotem się przyjaźnią. Kocham mamę i tatę. Rodzina mamy zmarła a taty większość żyje. Mama z tatą się rozstali.

Moje imię to XXX chodzę do klasy XXX jestem w klasie jako numer w dzienniku 26, mam 12 lat. Moim hobby to jest gra w piłkę nożną. Jak chodzi o granie na komputerze, to lubie takie gry jak samochody, strzelanki i gry przygodowe. Bardzo lubię moje życie.

Mam na imię XXX, w mojej rodzinie jestem najmłodsza, bo mam 2 starsze siostry. Jestem osobą wrażliwą, któa kiedyś miała dużo problemów społecznych, ale zaczęła sobie z nimi radzić (...)

(...)Staram się być optymistą, ale jestem niepoprawną pesymistką(...)

(,,,) Mam zespół Aspergera i brata. (...)

Wiadomo, z jednej strony trochę śmieszy, z drugiej, bardzo piękne.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz