wtorek, 24 października 2017

haloweenowa groza

Dzisiaj rano przeżyłem prawdziwą chwilę grozy.
Tuż przed wyjściem do pracy przypomniałem sobie wszystko co najważniejsze.
Szukałem przez chwile, ale nigdzie nie mogłem znaleźć wszystkiego co najważniejsze.
Wyszedłem więc i pojechałem, ale jechałem w wielkim niepokoju, bo bałem się, że zgubiłem wszystko co najważniejsze. Czy zgubiłem wszystko co najważniejsze?
Książkę znalazłem. Jadę zaraz oddać do biblioteki "Wszystko co najważniejsze", a każdy z was może do biblioteki iść, znaleźć wszystko co najważniejsze i zrozumieć. Albo nie.
Ola Watowa, Wszystko co najważniejsze, Czytelnik 1990






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz