piątek, 13 kwietnia 2018

Jest taki dzień

Przychodzi dzień, gdy moje blokady które na co dzień chronią mnie przed pewnymi rzeczami, tarcze, pancerze, filtry, czy jak tam zwać, puszczają, pękają, nie działają.
A może nigdy nie działają tylko wchodzi to we mnie i po prostu pewnego dnia się przelewa czara.
I nagle czuję się jak dziecko bezbronny i nie wiem zupełnie jak z tym sobie poradzić, jak to znieść
Ten cały hejt. Nienawiść. Ból dupy. Głupotę. Wszystko to mnie nagle boli i nie mogę przejść obojętnie, jak wcześniej.
Albo z powodów jakichś tylko moich, nagle zaczyna mi to przeszkadzać.
W każdym razie trudno sobie z tym w taki dzień poradzić.
Nadzieją napełnia tylko myśl o ludziach, którzy tacy nie są.

czarny czwartek









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz