niedziela, 10 marca 2013

Sex in the City


Wychodzę w dzień kochać się z miastem,
Śląc mu czułe spojrzenia za plecami ludzi.
Głaszczę dłonią witryny, okien parapety
I przykładam usta do nierównej ściany.
Wychodzę w noc kochać się z miastem,
Nocą jesteśmy głodni.
Biorę w swoje dłonie jego zimne poręcze,
Rozkładam nogi na parkowych ławkach
I z czułością obejmuję obklejone słupy
 - Swój chłód oddają w gorączce.
Czasem jestem zimny, jak to miasto.






A jednak mimo wszystko czuję jak pęka jego bariera chłodu
otwiera się na mój czuły dotyk i moją pieszczotę
jak pozwala mi w siebie wejść
i poczuć je w sobie.

1 komentarz: