Wmawia nam się, że różne rzeczy sa jakoś szczególnie niebezpieczne i że niebezpieczny jest świat.
Co więcej oznakowuje się różne rzeczy przypominając o tym "niebezpieczeństwie"
Umieszcza się tabliczki mówiące uwaga schody, uwaga remont, uwaga cośtam cośtam.
Patrząc w ten sposób oznakowane powinno być niemal wszystko. Prościej załatwić to jednym wielkim transparentem, witać noworodki napisem: Welcome. Niebezpieczny świat. Bo czemuż wyróżniać, nakładać przepisami obowiązek ostrzegania przed remontem, przed niskim stropem, zalecać uwagę o swoją głowę a jednocześnie milczeć o nogach. Na nogi to już nie trzeba uważać? I czemu nie przestrzegają przed ogłupiającymi programami telewizyjnymi, paprotką i brakiem prac na rusztowaniu. Uwaga! Brak prac na rusztowaniu. Brak rusztowania. Możesz się potknąć i upaść. Uwaga! Kwiatki na balkonie. Uwaga chodnik. No i miłość. Uwaga ratunku pomocy.
Uwaga ratunku pomocy.
Uwaga na aparat w autobusie ... Nigdy nie wiesz kiedy Cię dopadnie
OdpowiedzUsuńW autobusie to bardziej radziłbym uważać na niektórych dresów, wczoraj miałem bardzo nieprzyjemne doświadczenia z takimi jednymi. Dzięki aparatowi w autobusie na razie miałem tylko przyjemne :)
OdpowiedzUsuń